Idą
święta, które bezsprzecznie kojarzą mi się z pachnącym
piernikiem mojej mamy. Z tej okazji przedstawiam wam moją wariację
świątecznego peelingu.
Do przygotowania będą nam potrzebne:
Nie pozostaje nic innego niż zrobić prezent naszej skórze w postaci tego peelingu :)
A wy macie jakieś świąteczne wariacje kosmetyczne?
Do przygotowania będą nam potrzebne:
- czysty pojemnik na peeling
- miska
- szpatułka
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki oleju ze słodkich migdałów (lub inny)
- 1 łyżka kakao
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- olejek goździkowy
Nie pozostaje nic innego niż zrobić prezent naszej skórze w postaci tego peelingu :)
A wy macie jakieś świąteczne wariacje kosmetyczne?
hej :) super pomysł! muszę koniecznie wypróbować. zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że się podoba :) Nic tylko wrzucać więcej pomysłów na domowe kosmetyki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :*
zrobiłam sobie wczoraj peeling i jestem zachwycona! taki prosty, a cieszy :) a zapach dla mnie idealny na ten okres przed świąteczny i na pewno moja skóra bardziej skorzysta niż przy peelingach gotowych (pisałam posta o zimowo pachnących peelingach) pozdrawiam serdecznie i czekam na inne pomysły :)
UsuńTo się cieszę :) też mam zdanie, że na domowych peelingach, czy maseczkach nasza skóra bardziej korzysta :) w końcu to my wiemy najlepiej co jej służy a nie gotowiec ze sklepu :P
UsuńSuper przepis, chętnie skorzystam tylko podpowiedz proszę, gdzie ten olej z migdałów kupić ?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) cieszę się, że się podoba :) olej ze słodkich migdałów można kupić już w aptece :)
OdpowiedzUsuń