16 lutego 2015

Zimowy balsam do ust

W zimie często mam problem ze spierzchniętymi ustami - a to za duży mróz, a to nieprzyjemny wiatr. Wszystko to negatywnie wpływa na skórę. O ile na twarz nakładam krem ochronny, tak na usta według mnie się nie nadaje. Aby je odpowiednio chronić robię sobie balsam do ust.

Do przygotowania będą nam potrzebne::
  • zlewka / słoiczek
  • garnek z wodą
  • 2 g wosku pszczelego
  • 2 g lanoliny
  • 2 g masła shea
  • 4 g oleju ze słodkich migdałów
W czystej zlewce (słoiczku) umieszczamy wszystkie składniki, następnie topimy je w kąpieli wodnej ciągle mieszając. Należy pamiętać żeby powoli ogrzewać mieszaninę, aby nie doprowadzić do przegrzania – ogrzewanie kończymy gdy wszystkie składniki się rozpuszczą. Powstały balsam przelewamy do małego pojemniczka (np. po błyszczyku w kremie) i chłodzimy.

Taki balsam warto mieć zawsze przy sobie. Można go używać także do natłuszczania skórek przy paznokciach :)

Stosowałyście podobne balsamy? Jakie macie wrażenia? A może jakieś polecicie :)

2 komentarze:

  1. ja wczoraj zamówiłam wosk pszczeli i też mam zamiar wykombinować jakiś balsam do us ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to fajnie :) czekam na jakiś pomysł, którym będę się mogła zainspirować :)

      Usuń